Powtórka z ABBY (Mamma Mia! Here We Go Again)
Kiedy pierwsza "Mamma Mia!" wchodziła na ekrany kin byłam dosyć sceptyczna. Sceptyczna i początkowo poirytowana, że oto wielka aktorka Meryl Streep zniżyła się do poziomu musicalu, w którym główną rolę - obok niej - grały piosenki zespołu ABBA. Utwory szwedzkiego zespołu zawsze wydawały mi się dobre jedynie na mocno zakrapiane imprezy, na których tańczy się do wszystkiego, bo jest się już na tyle wstawionym, że już nie jest ważne co się dzieje. Haha. Na szczęście, okazało się, że "Mamma Mia!" obok Meryl Streep była obsadzona fantastycznie, piosenki były świetnie zaaranżowane i film sam w sobie oglądało się bardzo przyjemnie. Minęło 10 lat i fabryka jaką jest Hollywood przypomniała sobie, że nie zabija się kur, które znoszą złote jajka i przyszła najwyższa pora na kontynuację hitu z 2008 roku. Już od początku filmu serwuje się nam mega wiadomości. Oto Sophie podobnie jak jej mama lata temu chce otworzyć hotel na małej greckiej wyspie, do tego podobnie jak...