O singielce z kotem

Odkąd mieszkam w Angli zaniedbałam czytanie książek, które przez lata nagromadziłam na moich półkach w Polsce. Pięć lat na obczyźnie i setki nieprzeczytanych pozycji "zimujących" u moich rodziców. Oczywiscie fakt, że tyle książek na mnie czeka wcale nie przeszkodził mi w zakupieniu całkiem sporej ilości ksiązek tutaj w UK. Wiem, że nie jestem jedynym takim zapaleńcem na świecie, więc nie będę już udawać, że się użalam nad iloscią książek do przeczytania, muszę wrocić do sedna! 
Będąc w domu na urlopie kilka pozycji uśmiechnęło sie do mnie zalotnie z półek i jakimś cudem (w przerwach między wizytami u stomatologa, haha) przeczytałam dwie ksiazki.
Pierwszą z nich była "Wszyscy mężczyźni mojego kota" Karoliny Macios.

Główna bohaterka, nijaka Ada, wczesna trzydziestka, wlaścicielka nieco wrednego, wykastrowanego kocura, seryjna singielka wiecznie w poszukiwaniu tego jedynego. Ada jest mistrzynią wyciagania pochopnych wniosków i wpakowywania sie w tarapaty. Żyje na wiecznym kacu (no, prawie) i ma dosyć wyboistą karierę. Do tego jej własna rodzina dostarcza jej wątpliwej jakości rozrywek. 
Jak to znajomo brzmi (chociaz ja mam wysterylizowaną kotke, ale to drobiazg)...

Historia lekka, łatwa i przyjemna. I przyznam sie uczciwie, widziałam bardzo dużo z siebie w Adzie - przeklinam jak szewc, mam kota (plus jeszcze jednego "w głowie"), ciągle szukam idealnego faceta, z kariera też bywa różnie a rodzina to jedna wielka puszka Pandory! Na szczęście czasy ostrego balangowania i niekończącego sie kaca mam już za sobą.
I chociaż książke czytało się szybko i łatwo nie uznam jej za pozycję obowiazkową dla miłośników typu chick-lit, do którego zdawałoby sie autorka aspirowała tą pozycją. Bardzo przewidywalna i nie wnosząca nic nowego. W pewnym momencie chciałam rozejrzeć się za drugim tomem tej mini serii, ale zrezygnowałam gdy moja irytacja siegła niesamowitego poziomu, gdy okazało się, że Ada tkwi jeszcze w minionym tysiącleciu i używa słowa "gej", żeby komuś brzydko dogryźć. Trochę to było niesmaczne w pewnym momencie, trzeba mieć we wszystkim umiar.

Jednym zdaniem - lekka książka na jeden raz, dla miłośników kotów lub osób lubiących ubliżać innym przez nazywanie ich gejami. 

---
K. Macios, Wszyscy mężczyźni mojego kota, Wydawnictwo Znak, 2008

Komentarze